czwartek, 25 kwietnia 2013

Czystki we Fryderykach


Wielkie przygotowania trwają, dziś wieczorem odbędzie się gala rozdania Fryderyków 2013. Oczywiście rzecz warta odnotowania na blogu, ale w tym roku z zupełnie innego powodu niż omówienie nominowanych i zwycięzców. Dlaczego? Związek Producentów Audio-Video w tym roku z finezją półetatowej sprzątaczki zrobił solidne czystki w swoich kategoriach.


Po części całkiem zrozumiałe. Ktoś kiedyś powiedział, że gatunki muzyczne stworzono dla dziennikarzy – dziś sami artyści raczej rzadko przyporządkowują się do konkretnej szuflady gatunku. Rezygnacja z tej segregacji w kategoriach była pomysłem równie genialnym co zniesienie apartheidu. Nie mogę jednak tego samego powiedzieć o usunięciu nagrody za „Najlepszą oprawę graficzną albumu” i „Wideoklip roku”. Po 8 latach nagradzania projektantów stwierdzono, że już nie ma potrzeby dostrzegania ich muzycznej działki. Zdeptano też piękną tradycję nagradzania autorów teledysków – kategoria ta istniała od samego początku, od roku 1994. Decybele Dizajnu nie mogły tak zostawić tej sprawy, wystosowaliśmy maila do koordynatorki Akademii Fonograficznej, p. Agnieszki Rapackiej:


„W związku z ogłoszeniem nominacji do Nagrodód Fryderyk 2013 i redukcji kategorii, która zapewne miała na celu odświeżenie systemu przyznawania nagród, dotarła do nas wiadomość o zaskakującej i nie do końca dla nas zrozumiałej rezygnacji z dwóch ważnych kategorii. O ile oczywiste i zrozumiałe jest zrezygnowanie z kategorii gatunkowych, które utrudniały muzyczne klasyfikowanie nominowanych, o tyle zaskakująca jest dla nas decyzja o rezygnacji z kategorii „Wideoklip roku” oraz „Najlepsza oprawa graficzna albumu”. Czym jest ona spowodowana?
W muzyce od zawsze dźwięk przenika się z obrazem, a wizualna oprawa albumów jak i produkcja teledysków odgrywa ważną rolę w promocji artystów, zwłaszcza w dobie Internetu i zjawiska piractwa w sieci, gdzie coraz ważniejsze jest promowanie „legalnej kultury” i zachęcanie słuchacza do kupowania płyt również poprzez atrakcyjną oprawę graficzną. Tym ważniejsze według nas jest nagradzanie najlepszych produkcji w tej dziedzinie i tym samym podkreślanie wagi wizualnej strony muzyki.
Proszę o uzasadnienie decyzji Akademii Fonograficznej, a także uprzejmie proponuję ponowne rozpatrzenie tej kwestii przy kolejnej, dwudziestej edycji Nagród Fryderyk 2014.”

Myślę, że wielu zarówno dizajnerów jak i muzyków się ze mną zgodzi.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.


„Bardzo dziękuję za przekazanie swoich uwag dotyczących nieobecności w edycji 2013 kategorii „Wideoklip roku” oraz „Najlepsza Oprawa Graficzna Albumu”. Decyzja o nie powołaniu takich kategorii w tegorocznej edycji była podyktowana przede wszystkim potrzebą stworzenia pewnej spójnej koncepcji nagród, o której pisaliśmy w momencie rozpoczęcia przyjmowania zgłoszeń (link).
Przekażę Pański postulat członkom Rady Akademii sekcji muzyki rozrywkowej – będzie na pewno rozpatrzony przed ustalaniem kategorii w kolejnej edycji nagród.

Z poważaniem
Agnieszka Rapacka
Koordynator Akademii Fonograficznej”


Niczego nowego się nie dowiedzieliśmy, cieszy nas jednak złożona obietnica. Mamy nadzieję, że Rada Akademii zrobi porządny rachunek sumienia i dojdzie do słusznych wniosków. Nie omieszkamy rozliczyć ZPAV z ich decyzji za rok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz